Trening

Czy samo przyjmowanie gainera wystarczy, żeby zrobić masę?

Tym razem, na tapetę bierzemy „zmasowany” atak bredni na temat odżywek powodujących przyrost masy ciała. Niestety, pomimo tak szeroko zakrojonego, profesjonalnego wręcz podejścia do tematu odżywek, gdzie coraz więcej ludzi naprawdę świadomie dobiera sobie konkretne suplementy i wdraża je w swoje życie, w mądrzy sposób łącząc je z prawidłowymi nawykami żywieniowymi oraz aktywnością fizyczną, dzieje się niezbyt dobrze.

Wszystko dlatego, że wciąż jest grupa ludzi, dla których pojęcie budowania masy tożsame jest tylko i wyłącznie lub prawie tylko i wyłącznie z tym, żeby przyjmować różnego rodzaju koktajle i inne preparaty nastawione na przyrost masy. I tutaj powiedzmy sobie szczerze. Jeżeli ktoś w taki właśnie sposób postępuje, to strzela sobie nie tylko w przysłowiową stopę. Ale także w brzuch, uda i całą resztę miejsc, które mogą przybierać od nadmiaru tłuszczu, owszem na masie, ale tej, którą potem i tak trzeba będzie, a jest to cholernie trudne i żmudne, zredukować. Umówmy się co do jednego – gainery owszem, mają wspomagać budowanie masy, ale także tej mięśniowej.

Bo samo przyjmowanie tych preparatów nic jeszcze nie daje. Trzeba je łączyć z treningami po to, by zamieniać je energię – potrzebą z kolei do wykonywania ćwiczeń, które w docelowym odniesieniu mają za zadanie zapewnić nam konkretną rzeźbę i – wytrzymałość mięśni, które w toku takiej kuracji przybiorą na masie. Wiadomo, że przybranie na masie wymaga mocniejszych mięśni po to, żebyśmy sami mogli się „dźwignąć”. Dlaczego ludzie z nadwagą tak szybko się męczą? Przecież nie dlatego, że nie potrafią się ruszać, tylko dźwigają na sobie za dużo – stawy, kręgosłup po prostu nie ogarniają tego ile mają do dźwigania. Stąd problemy ruchowe, potem różne kontuzje takie jak na przykład przeciążenia stawów. Przecież nie ma mowy o tym, żeby samo picie gainerów załatwiło za Ciebie sprawę. Czy to jest coś na masę czy jakakolwiek inna odżywka, schemat zawsze jest ten sam – to ma być wspomaganie Twojego działania. A nie zastąpienie Twojego działania tym, że sobie coś wypijesz, weźmiesz proszek czy jakąkolwiek inną formę suplementacji.

Warto się nad tym zastanowić, zanim ktoś zrobi sobie naprawdę poważną krzywdę. A to już jest naprawdę ważna rzecz, żeby po prostu, jak sensownie myśląca dorosła osoba, wziąć się w garść i przede wszystkim wziąć odpowiedzialność za to, w jaki sposób postępujemy i co robimy ze swoim życiem. Samo się nie zrobi.

Być może to cię zainteresuje